sobota, 16 sierpnia 2025

Potomkowie Rogatki w Świdnicy, Jaworze i Ziębicach

                 Henryk I jaworski i zmierzch Piastów Wielkopolskich   

        Piastowie Śląscy z przełomu trzynastego i czternastego wieku zdążali w przyszłość w gromadzie potomków księcia, który swym niefortunnym testamentem rozpoczął rozbicie dzielnicowe Polski. Szósty w kolejności syn Bolesława Krzywoustego Mieszko III Stary powołał na świat trudną do ogarnięcia liczbę dzieci. Pierworodny syn Odon Mieszkowic doczekał się tylko jednego dziedzica, Władysław Odonic zwany Plwaczem całe życie wojował o spadek po ojcu z najmłodszym swym stryjem, bezpotomnym Władysławem Laskonogim. Po śmierci ambitnego Mieszkowica, wichrzyciela jakich mało, dziedzictwo wielkopolskie trafiło w całości w ręce jedynego wnuka założyciela tej linii Piastów. Władysław Odonic Plwacz przekazał je swoim dwóm synom. O młodszym Bolesławie II Pobożnym i jego bogobojnej żonie, księżniczce węgierskiej, Jolencie Helenie, należy się czytelnikom "Zwoju" osobna opowieść. Starszy dziedzic Władysława Odonica, Przemysł I wielkopolski ożenił się z córką bohatera, poległego pod Legnicą w tysiąc dwieście czterdziestym pierwszym roku, księcia wrocławskiego Henryka Pobożnego. Z Elżbietą władca Wielkopolski doczekał się czterech córek i jedynego syna, Przemysła II. Spadkobierca spuścizny po Mieszku III błyskawicznym manewrem politycznym wyprzedził ambitnego królewicza Czech Wacława II Przemyślidę w wyścigu po koronę i został królem Polski w tysiąc dwieście dziewięćdziesiątym piątym roku. Osiem miesięcy później zginał, zamordowany w Rogoźnie prawdopodobnie przez siepaczy nadesłanych z Brandenburgii, kraju rodzinnego swej trzeciej żony. Jedyne dziecko, córkę, miał Przemysł II wielkopolski z małżeństwa z drugą żoną, Ryksą szwedzką. Macocha polskiej królewny, Małgorzata brandenburska, porzuciła oprawę wdowią w Polsce i zabrała pasierbicę ze sobą na rodzinny dwór w Berlinie. Otoczenie zamordowanego króla, dostojnicy i duchowieństwo, wykazało się wówczas niebywałą słabością, pozwalając wywieźć królewnę. Co nasuwało natychmiast przykry wniosek, iż Wielkopolanie chętnie pozbyli się dziedziczki polskiego tronu sprzed swoich oczu.

Przemysł II wielkopolski, król Polski, według
Jana Matejki, domena publiczna
Karkołomna historia życia Rysky, ostatniej potomkini Mieszka III Starego, obfitowała w narzeczeństwo z bratem macochy, który wkrótce zmarł a później w dwa małżeństwa. Pierwszym mężem polskiej królewny został Wacław II Czeski, na jego prośbę Ryksa przybrała drugie imię Elżbieta i pod tymi mianami trafiła do historii. Dwa lata po ślubie król Czech zmarł, a młodziutka wdowa, po śmierci pasierba Wacława III zamordowanego rok po ojcu, poślubiła następcę na tym tronie, Rudolfa III Habsburga zwanego "królem kaszą". I ten małżonek Ryksy nie nacieszył się szczęściem u jej boku, bowiem również wkrótce zmarł. Podwójna królowa wdowa wdała się w poważne zatargi z kolejnym królem Czech, Janem Luksemburskim. Bez jego zgody wydała za mąż swą jedyną córkę, dziedziczkę czeskiego królestwa po ojcu Wacławie II a pośrednio polskiego po dziadku Przemyśle II, za Piasta ze Śląska.  
Wacław II Czeski według Jana Matejki, dp
   W tysiąc trzysta szesnastym roku młodszy syn Bolka I Surowego i Beatrycze brandenburskiej, córki margrabiego Ottona V Długiego, wkroczył z maleńkiego Jawora na arenę międzynarodową. Małżeństwo z królewną czeską, a także wnuczką polskiego króla, nobilitowało młodego Piastowicza. I okazał się on godnym następcą swych wielkich przodków po mieczu. Wspierał teściową w buncie z nowym władcą Czech, lecz uległ ostatecznie i zawarł z Janem Luksemburskim pokój, nie zhańbiwszy się nigdy hołdem lennym.
Rudolf III Habsburg, podobno do szaleństwa
zakochany w polskiej królewnie, zmarł 
bezpotomnie w wieku dwudziestu sześciu lat.
Henryk I jaworski i Agnieszka czeska nie doczekali się potomstwa. Wiedli jednak życie zgodne i wiele znaków które przetrwały powódź czasu, wskazywało na to, że szczęśliwe. Przez lata Ryksa Elżbieta odwiedzała córkę i zięcia, co mogło otwierać rany w sercu Henryka. Beatrycze brandenburska porzuciła bowiem Świdnicę siedem lat po śmierci Bolka I Surowego. W czasie gdy rodziły się jej wnuki, bezpowrotnie zamknęła etap życia z dorosłymi synami, niezainteresowana dalszym losem swych potomków. Poślubiła księcia kozielsko-bytomskiego Władysława, potomka Mieszka Plątonogiego brata Bolesława I Wysokiego. I chętnie powołała na świat dwoje kolejnych dzieci, którymi wyparła pamięć posiadanych z Bolkiem I. 
Ryksa Elżbieta, królowa Czech. Pierwsza kobieta
Piastów, która owdowiawszy, postawiła postawiła
na miłość i wygrała - choć i swego ukochanego
magnata czeskiego Henryka z Lipy musiała
pochować, dp
Młodszy syn Beatrycze i Bolka I Surowego zaznał miłości w małżeństwie i pomimo smutku bezpotomności nie ożenił się ponownie po śmierci Agnieszki. Para książąt jaworskich pozostawiła po sobie milczący od wieków dowód barwnego życia w postaci wieży książęcej w Siedlęcinie. Pałac Piastów w Jaworze, zaniedbany od lat, prosi o kapitalny remont i przywrócenie dawnej świetności, zaś odrestaurowana wieża mieszkalna Henryka i Agnieszki pobudza wyobraźnię. Na każdym piętrze ogromnej murowanej budowli znajdowało się po kilka komnat, zimą grzało, w pierwszej połowie czternastego wieku, prowadzone rurami ciepłe powietrze. Odbywały się tam bale i uczty, wystarczy przymknąć na chwilę oczy, by w pustych dziś pomieszczeniach zobaczyć kolorowe kobierce, malowane skrzynie i przepych książąt, i służby. A także usłyszeć pogłos dawnego gwaru towarzyszącego życiu Śląskich Piastów. Na jednym z pięter siedemset lat przetrwały malowidła naścienne, w których niektórzy naukowcy dopatrują się legendy o sir Lancelocie. Henryk I jaworski zmarł w tysiąc trzysta czterdziestym szóstym roku, dziewięć lat po żonie, zapisując spuściznę po ojcu jedynemu żyjącemu jeszcze krewnemu - bratankowi Bolkowi II Małemu. Zamykając oczy, nie mógł przewidzieć, iż jedyny już Piast świdnicko-jaworski ze swą żoną Agnieszką Habsburżanką nie doczeka się dzieci. Nie wiedział zatem, iż pod koniec wieku spuścizna ta przypadnie Koronie Czech. Pozostawił jednak po sobie legendę, która przetrwała wszystkie pogromy spadłe na Śląsk i Królestwo Polskie. Tradycja przekazywana od pokoleń nakazywała bowiem widzieć w płycie nagrobnej umieszczonej dziś godnie w ratuszu Lwówka Śląskiego podobizny szczęśliwej w miłości przedostatniej pary piastowskich książąt jaworskich. Henryk I i wnuczka polskiego króla Agnieszka na wieczność trzymają się za ręce, łagodne uśmiechy na  twarzach małżonków obrazują łączące ich uczucie. Wieki upływają, a oni spokojni spoglądają sobie w oczy, bezcenny to przekaz dla potomków średniowiecznych mieszkańców Polski. 
Henryk I jaworski i Agnieszka czeska,
ratusz Lwówka Śląskiego, zdjęcie własne.

Potomkowie Rogatki w Świdnicy, Jaworze i Ziębicach

                      Henryk I jaworski i zmierzch Piastów Wielkopolskich               Piastowie Śląscy z przełomu trzynastego i czternaste...